Jak się sprawuje fabrycznie podkręcony dysk, który swoimi korzeniami sięga rozwiązań serwerowych?
podwyższona wytrzymałość komórek pamięci, dobra wydajność w odczycie danych, dobra wydajność w realnych zastosowaniach, kompatybilny z cieńszymi laptopami i ultrabookami (7 mm grubości), bogate wyposażenie, 5 lat gwarancji, dwa dyski połączone w macierz RAID 0 są wydajniejsze i tańsze od jednego o pojemności 480 GB
Minusywysoka cena, słaba wydajność przy zapisie danych…również w przypadku macierzy RAID 0
Niegdyś mało kto interesował się dodatkowym podkręcaniem podzespołów komputerowych, natomiast teraz sporo osób zwraca uwagę właśnie na dodatkowy potencjał OC, a producenci wydają fabrycznie przyspieszone wersje lub nawet zachęcają do „wyciśnięcia” ze swojego sprzętu dodatkowych MHz. Podkręcane są procesory, pamięci RAM, karty graficzne, a od niedawna również… dyski SSD.
Przykładem tutaj mogą być modele Intel z serii SSD 730, które zostały zaprojektowane z myślą o entuzjastach sprzętu komputerowego. Nośniki swoimi korzeniami sięgają rozwiązań serwerowych, a zatem powinniśmy od nich oczekiwać podwyższonej wytrzymałości i niezłej wydajności – w tym przypadku akurat zwiększonej dzięki fabrycznemu przyspieszeniu kontrolera i kości pamięci. Jak się sprawdzają dyski giganta z Santa Clara i czy rzeczywiście można je polecić maniakom wydajności? Postanowiliśmy to sprawdzić na przykładzie wersji o pojemności 240 GB – również w konfiguracji podwójnej, połączonej w macierz RAID 0. Nie przedłużając, zapraszamy zatem to lektury!
Interfejs | SATA III (6 Gb/s) |
Format | 2,5 cala (7 mm) |
Pojemność | 240 GB |
Deklarowany odczyt maks. | 550 MB/s |
Deklarowany zapis maks. | 270 MB/s |
Deklarowany IOPS – odczyt | 56 000 |
Deklarowany IOPS – zapis | 86 000 |
Deklarowany pobór prądu | 1,5 W (spoczynek), 3,8 W (praca) |
Wytrzymałość (MTBF) | 2 miliony godzin |
Wytrzymałość (TBW) | 91 TB (50 GB/dzień) |
Kontroler | Intel PC29AS21CA0 |
Kości pamięci | Intel 20 nm MLC NAND |
Pamięć podręczna | Micron 512 MB DDR3-1600 |
Wymiary | 69,85 x 100,5 x 7,0 mm |
Waga | 78 g |
Zastosowane technologie | S.M.A.R.T., TRIM, NCQ |
Gwarancja | 5 lat |
Cena | 900 zł |
Producent wyposażył dysk w autorski kontroler 3-ciej generacji o oznaczeniu PC29AS21CA0, który znalazł również zastosowanie we wcześniejszych seriach DC SSD 3500 i DC SSD 3700 dla serwerów i stacji roboczych. Warto jednak zauważyć, że jego taktowanie zostało fabrycznie podniesione aż o 50%. Na płytce drukowanej umieszczono również 512 MB (2x 256 MB) pamięci podręcznej DDR3-1600 marki Micron oraz autorskie kości pamięci MLC NAND wyprodukowane w 20-nanometrowej litografii – w tym przypadku producent zdecydował się je przyspieszyć o 20%.
Pojedynczy dysk oferuje transfery sięgające 270 MB/s podczas sekwencyjnego zapisu i 550 MB/s podczas sekwencyjnego odczytu danych, natomiast liczba operacji wejścia/wyjścia na sekundę przy operacjach na próbce 4 KB wynosi 56 000 IOPS dla zapisu i 86 000 IOPS dla odczytu. Dołożenie drugiego takiego nośnika do konfiguracji RAID 0, skutkuje wzrostem wydajności do odpowiednio 530/1020 MB/s oraz 136 000/136 000 IOPS. Tak przynajmniej twierdzi producent, co później zweryfikujemy w naszych testach.
Seria SSD 730 charakteryzuje się średnim czasem bezawaryjnej pracy na poziomie 2 mln godzin, natomiast wytrzymałość komórek pamięci w testowanej wersji pozwala na codzienne zapisywanie 50 GB danych przez 5 lat. W przypadku modelu o pojemności 480 GB jest to już 70 GB/dzień przez 5 lat. Wprawdzie nie są to wartości rodem z konstrukcji serwerowych, gdzie dyski są wystawione na znacznie bardziej wytężoną pracę aniżeli w komputerach i laptopach, ale i tak są jednymi z najwyższych w przypadku segmentu konsumenckiego.
Całość zamknięto w metalowej, niezbyt eleganckiej (dolna ścianka została wykonana z metalu o wyraźnie gorszej jakości) obudowie o grubości 7 mm, na której znalazły się dwa logo Intela (jedno jest widoczne w świetle UV lub po dokładniejszym przypatrzeniu) oraz symbol czaszki – charakterystyczny dla gamingowych podzespołów w ofercie producenta. Pobór mocy oszacowano na 1,5 W w spoczynku i 3,8 W podczas pracy.
Do naszych rąk trafiły próbki inżynieryjne dysków, które praktycznie nie mają dodatkowego wyposażenia. Wiemy jednak, że w wersjach sklepowych znajdują się jeszcze akcesoria montażowe, oprogramowanie diagnostyczne i ułatwiające przenoszenie danych oraz oczywiście instrukcje obsługi.